WYWIADY ORAZ WYPOWIEDZI ZNANYCH OSOBISTOŚCI NA TEMAT KAMPANII

Dyrektor Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych z Warmińsko-Mazurskim Centrum Onkologii w Olsztynie

Jako wieloletni dyrektor SP ZOZ MSW z Warmińsko Mazurskim Centrum Onkologii często spotykam się z opinią, że Polki nie chcą się badać, unikają profilaktyki, a do lekarza przychodzą dopiero wtedy, gdy coś im dolega. Z programów profilaktycznych raka piersi oraz raka szyjki macicy korzysta niewielki odsetek kobiet, chociaż badania adresowane do określonych grup są bezpłatne i zwykle nie czeka się na nie w kolejce.

Dlatego korzystając z okazji, chciałbym przekonać Panie do zmiany opinii na temat choroby nowotworowej i zaapelować: nie wolno myśleć w ten sposób! Jestem głęboko przekonany, że kobiety mogą i powinny mieć wpływ na swój stan zdrowia.

Regularne wykonywanie wymazu cytologicznego jest jak dotąd najskuteczniejszym sposobem wykrywania raka szyjki macicy. Badanie mammograficzne wykrywa raka we wczesnej fazie jego rozwoju i jest szansą na uratowanie życia.

Polska pozostaje krajem unijnym o największej liczbie zachorowań i śmierci kobiet z powodu tych dwóch nowotworów. Trudno uwierzyć, że w XXI wieku, w naszym kraju każdego roku diagnozuje się około 18 tysięcy zachorowań, a prawie połowa chorych musi umrzeć tylko dlatego, że zgłosiła się do lekarza specjalisty zbyt późno.

"Co roku około 4000 Polek dowiaduje się, że ma raka szyjki macicy, 14000 - raka piersi. 40 % z nich umiera, ponieważ zgłosiła się do lekarza zbyt późno. Oznacza to, że dziennie na raka piersi umiera 12 Polek, a 5 - na raka szyjki macicy."

Wierzę, że w oparciu o kompleksowy program aktywnej profilaktyki raka szyjki macicy i raka piersi mamy szansą zmienić tę tragiczną w skutkach statystykę.

Dlatego w imieniu pracowników Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych z Warmińsko-Mazurskim Centrum Onkologii w Olsztynie pragnę zaprosić Panie do wzięcia udziału w kampanii "Rak to nie wyrok. Trzymaj życie w swoich rękach". Wystarczy przyjść i poddać się całkowicie bezbolesnemu badaniom, które mogą uratować życie.

Wojewoda Warmińsko-Mazurski

Bardzo się cieszę, że coraz więcej kobiet zdaje sobie sprawę z tego, jak ważne są badania profilaktyczne. Tym bardziej cieszy fakt, że właśnie województwo warmińsko-mazurskie jest na pierwszym miejscu pod względem przebadanych kobiet. Stało się tak dzięki wielu kampaniom edukacyjnym prowadzonym przez Szpital MSW w Olsztynie. To nie znaczy oczywiście, że nie powinniśmy wciąż przypominać o tym jak ważne jest wczesne wykrycie choroby nowotworowej. Wciąż wiele kobiet nie poddaje się takim badaniom, a przecież wczesne wykrycie choroby stwarza szansę całkowitego powrotu do zdrowia. Od nas też tylko zależy, czy znajdziemy czas na kontrolne badania lekarskie. Zachęcam też wszystkich mężczyzn, by mobilizowali do nich swoje partnerki. Są to rzeczy tak ważne, że nie wolno ich lekceważyć.

Prezydent Olsztyna

Nowotwór to najbardziej podstępna choroba, która atakuje nas nagle, niespodziewanie i na początku nie daje objawów bolesnych. To powoduje, że nie przychodzi nam na myśl, że może nas trawić śmiertelna choroba. Okazuje się, że sami siebie możemy przed tym niebezpieczeństwem uchronić. Jak mówi hasło kampanii, rak wcale nie musi oznaczać wyroku. Wystarczy podarować sobie chwilę i przeznaczyć ją na badania profilaktyczne. Nowotwór wcześnie wykryty jest niemal w stu procentach do wyleczenia. Mimo tej wiedzy, nadal niewielka grupa kobiet korzysta z możliwości wykonania bezpłatnych badań. Zachęcam Panie, by nie oddawały pola nowotworom. Wiele z Was nie bada się ze strachu przed diagnozą "rak!". A przecież coraz więcej kobiet wygrywa z tą podstępną chorobą. Nieraz mówią, że mają darowane życie. Coraz częściej słyszę, że to mężczyźni dopingują swoje drugie połowy do przeprowadzenia badań profilaktycznych. Sam zaliczam się do tej grupy. I jestem z tego dumny, że mogę służyć wsparciem mojej żonie.

Drogie Panie, nie pozwólcie odebrać sobie i Waszym bliskim poczucia bezpieczeństwa, a przede wszystkim zdrowia i życia.

Marszałek Województwa Warmińsko-Mazurskiego

Czesław Miłosz zapytany o przemijanie powiedział krótko: jestem przeciw. Wszyscy jesteśmy przeciw. Wolelibyśmy być piękni, młodzi i bogaci, często zapominając, że to zdrowie jest naszym największym skarbem. To jedno z nielicznych ziemskich dóbr, które bardziej od Opatrzności zależy, niż od człowieka. Wszystko poza tym możemy bowiem osiągnąć samodzielnie. Korzystając z kampanii "Rak to nie wyrok" namawiam do skorzystania z bezpłatnych badań. Szczególnie namawiam panów, by zabrali na nie swoje żony, matki, córki. Czasem taki drobny gest może uratować ludzkie życie.

Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny

Pod koniec 2008 roku Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Olsztynie oraz Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych z Warmińsko-Mazurskim Centrum Onkologii w Olsztynie podpisały porozumienie dotyczące realizacji działań z zakresu promocji zdrowia i oświaty zdrowotnej. Cieszy mnie fakt, że znaleźliśmy sojusznika w realizacji zadań na rzecz poprawy stanu zdrowotnego mieszkańców naszego województwa.

Mamy nadzieję, że dzięki prowadzonym przez nas w 2009 roku działaniom, które mają na celu m.in. propagowanie Kodeksu Walki z Rakiem, realizację Programu Ograniczenia Zdrowotnych Następstw Palenia Tytoniu w Polsce, a także poprzez włączenie się w kampanię "Rak to nie wyrok, trzymaj życie w swoich rękach" uda nam się przekonać mieszkańców naszego regionu do profilaktyki chorób nowotworowych i badań mających na celu wczesne ich wykrywanie. Nasze wspólne działania będą się skupiały nie tylko na chorobach nowotworowych, ale także na przedsięwzięciach dotyczących zwalczania chorób zakaźnych - bakteryjnych i wirusowych (np. profilaktyka HIV/AIDS w ramach Krajowego Programu Zwalczania AIDS). Będziemy też kontynuowali działalność edukacyjną związaną z zapobieganiem astmie oskrzelowej poprzez realizację programu "Wolność Oddechu-Zapobiegaj Astmie" oraz otyłości i nadwadze w ramach programu "Trzymaj Formę".

Wykorzystując doświadczenia specjalistów z Centrum Onkologii, nasze własne oraz współpracując z Państwowymi Powiatowymi Inspektorami Sanitarnymi, samorządami lokalnymi, placówkami służby zdrowia i placówkami oświatowo-wychowawczymi będziemy chcieli dotrzeć do jak największej liczby mieszkańców województwa z informacjami na temat dbałości o własne zdrowie. Nie jest bowiem tajemnicą, że nadal wielu z nas nie przywiązuje wagi do badań profilaktycznych, do zachowań, które pozwalają żyć długo i w dobrej kondycji. Zdaję sobie sprawę, że zmiana przekonań zdrowotnych naszego społeczeństwa jest trudna, ale wierzę, że dzięki naszej determinacji osiągniemy sukces, czyli w konsekwencji wpłyniemy na poprawę stanu zdrowia mieszkańców naszego województwa.

Wywiad z Karoliną Kozak

Dz: Już po raz drugi wspierasz kampanię na rzecz profilaktyki raka piersi i raka szyjki macicy właśnie na Warmii i Mazurach. Czy to dlatego, że szczególnie lubisz nasz region?

Karolina: (uśmiech) Owszem lubię, ale kampanię wspieram z zupełnie innych powodów. Przede wszystkim dlatego, że statystyki dotyczące udziału kobiet w badaniach profilaktycznych są zatrważająco niskie. I dlatego, że co roku z powierzchni naszego kraju znika siedemdziesięciotysięczne miasto - bo tyle właśnie kobiet umiera w Polsce na raka. Świadomość, że mogę wesprzeć kampanię na rzecz walki z rakiem to dla mnie wyróżnienie.

Dz: Czy to nie dziwne, że Polki nie chcą chodzić do lekarza?

Karolina: Nie rozumiem takiej postawy. Badanie cytologiczne trwa 10 minut, jest bezpłatne i zupełnie bezbolesne. Najdziwniejsze jest to, że kobiety nie chcą się badać, bo się boją, że są chore. A jak jest już za późno, oddałyby wszystkie skarby świata, by ratować życie, by nie umierać.

Dz: Czy wierzysz skuteczność tego typu akcji?

Karolina: Oczywiście, że tak. Każda akcja, która pomoże zmienić sposób myślenia chociaż jednej kobiety i skłonić ją do zrobienia badań ma sens.

Dz: Gdybyś jednym zdaniem miała zachęcić Polki do udziału w badaniach profilaktycznych, to co byś powiedziała?

Karolina: Żeby ratowały swoje życie. Tylko tyle i aż tyle.

Dz: Dziękuję za rozmowę.